Wspomnienia z Technikum Pszczelarskiego w Pszczelej Woli

Witajcie

Wiele osób pyta mnie jak wyglądała edukacja w Technikum Pszczelarskim w Pszczelej Woli. Odpowiadam: były to moje najlepsze czasy szkolne, chętnie się tutaj uczyłem :). Konkretnie uczęszczałem do Policealnego Studium Pszczelarskiego. Zajęcia odbywały się w trybie weekendowym, od piątku godz. 16:00 do niedzieli godz. 14:00. Zjazdy odbywały się raz lub dwa razy w miesiącu. Cała edukacja trwała 2 lata i kończyła się egzaminem zawodowym. Po pozytywnym zdaniu tego egzaminu otrzymywało się tytuł technika pszczelarza.

Szkoła była podzielona na kilka sekcji. Były to: budynek główny szkoły, internat, pawilon pszczelarski mały, pawilon pszczelarski duży, pasieka, aleje ze starymi ulami, stajnia oraz boisko. Zajęcia teoretyczne odbywały się najczęściej w budynku głównym, praktyczne w pawilonach pszczelarskich lub w terenie. Realizowaliśmy m.in przedmioty tj. gospodarka pasieczna, chów i hodowla pszczół, pożytki pszczele, biologia pszczół czy też zarządzanie i przedsiębiorczość w pasiece. Program kształcenia zakładał bardzo dużą ilość godzin praktycznych w ramach zjazdów, oraz w tygodniu w ramach praktyk semestralnych. Drutowaliśmy wtedy ramki, wytapialiśmy świece woskowe, przekładaliśmy larwy pszczele, znakowaliśmy matki, robiliśmy przeglądy rodzin pszczelich oraz wykonywaliśmy wszelkie inne prace pszczelarskie.

Przeciętny dzień w szkole mijał na zajęciach, a wieczorami spotykaliśmy się na luźnych rozmowach o pszczołach. Z tych właśnie rozmów można było wynieść bardzo dużo, gdyż wszyscy chętnie dzielili się swoją wiedzą oraz spostrzeżeniami z innymi pszczelarzami. W zimie spotkania te odbywały się w dużej sali wykładowej lub w pokojach w internacie, w lecie często organizowaliśmy wieczorki przy ognisku. Oprócz tego szkoła organizowała różnego rodzaju konferencje o tematyce pszczelarskiej, ogólnopolskie dni pszczelarza, wystawy, kiermasze oraz targi pszczelarskie, w których uczestniczyliśmy.

Ja wraz z żoną byliśmy prawie najmłodszymi uczniami :). Słuchaczami byli 20 latki, 30 latki, 40 latki a nawet 60 latki, którzy stwierdzili, ze mimo późnego wieku warto dowiedzieć się czegoś nowego :). Przeważającą część tworzyli mężczyźni, ale były również kobiety. Jako, że jest to jedyne w Polsce oraz jedyne technikum pszczelarskie w Europie, przyjeżdżali tu ludzie z całego kraju oraz  zza granicy, głównie Ukrainy, Białorusi i Litwy. W ten sposób znamy pszczelarzy ze Szczecina, Gdańska, poprzez Ostrołękę, Łódź, Poznań aż po Zieloną Górę, czy Krynicę-Zdrój. Oprócz utrzymywania kontaktów telefonicznych, z najlepszymi przyjaciółmi odwiedzamy się osobiście (pozdrawiam Cię Dareczku :). ), a z kilkunastoma osobami widzieliśmy się na uroczystym zjeździe absolwentów 2015, który odbywa się co pięć lat w szkole w Pszczelej Woli.

Podsumowując, Technikum Pszczelarskie w Pszczelej Woli, to najlepsza szkoła do której uczęszczałem. Najlepsza dlatego, ponieważ podczas edukacji w niej, nie mogłem doczekać się kolejnego zjazdu. Dowiedziałem się tam mnóstwo ciekawych rzeczy, poznałem wielu pszczelarzy oraz zdałem egzamin i otrzymałem tytuł technika pszczelarza. Pozdrawiam wszystkich absolwentów tej wspaniałej szkoły.

Łukasz Bogucki